niedziela, 17 listopada 2013

[12] Niedziela

Dzisiaj byłam na stajni. Najpierw poszłam z mamą na spacerek do lasu + piesek, ale bez konia. Pojeździłam na nim i poskakałam przez przeszkody. Nie wiem czy wiecie, ale ja od czasu do czasu wchodzę na naszą klasę. Mam tam konto fikcyjne. Od dwóch miesięcy mnie tam nie było i jedna osoba była zszokowana jak po dwóch miesiącach odpisałam. xd

Ogółem fajny dzisiaj dzień był, ale szkoda, że minął. Jutro do szkoły, buuu...Jeszcze trochę i święta. <hurra>
Nie wiem czy wiecie, ale ostatnio przypomniałam panu wychowawcy o Mikołajkach, zapytałam się go czy robimy, bo dziewczyny bały się spytać i ja ich nie rozumiem.

A wgl. jakiś czas temu jakiś kierowca autobusu, który stał na przystanku zaczął do mnie i koleżanki coś mówić. Najpierw zapytał się o papierosy czy mamy, a potem zaczął mówić o innych kierowcach. No a potem coś mówił o sprawach prywatnych, a przynajmniej tak uważam, bo to co mi on powiedział, ja nie powiedziałabym obcej osobie. Rzekomo miał jeździć od października ale ja go ani razu nie widziałam, no chyba, że w autobusie. Nie zaczepił mnie później i oby mnie już nie zaczepił.

2 komentarze:

  1. Skoro nie podobało Ci się to, iż Cię zaczepił to należało dać mu to do zrozumienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat wynika z mojego charakteru. Nie umiem odejść kiedy ktoś coś do mnie mówi, muszę tą osobę wysłuchać.

      Usuń